niedziela, 26 stycznia 2014

Migiem

Dziś tak szybko, krótko i mało. Niestety przez jakiś czas tak będzie, ponieważ mam sesję w szkole i muszę nadgonić trochę z pracą licencjacką. Miejmy nadzieję, że uda mi się w czerwcu pochwalić dyplomem :)
A teraz przejdźmy do dziergadeł :) To prezent dla dziadków z okazji ich święta:
Dla drugiej babci była zawieszka, wydziargałam taką samą jak kiedyś już pokazywałam. Dla przypomnienia:



wtorek, 14 stycznia 2014

Serwetka

Skończyłam ją wczoraj, ale musiałam poczekać na dobre światło, o mały włos a dziś bym w ogóle nie zrobiła zdjęć. Czemu? Prosta przyczyna: skleroza. Na szczęście serwetka jakoś przykuła moją uwagę i doczekała się zdjęć :)
Użyłam kordonków Kaja, szydełko 1,6, średnica 35 cm. Tym razem nie krochmaliłam serwetki, tylko ją wyprasowałam. Wzór wzięłam z DR 6/2013. Tam ta serwetka jest w jednym kolorze, a ja postanowiłam zrobić po swojemu :) oczywiście pomyliłam się (to chyba mój znak firmowy), zgadnie ktoś gdzie? Podpowiem, że błąd jest w dwóch miejscach. Drugi wynika z pierwszego, bo było mniej oczek niż powinno.





piątek, 10 stycznia 2014

Krochmal

    A więc w odpowiedzi na pytania Zosi postanowiłam napisać oddzielnego posta.
Zacznę od proporcji krochmalu. Wzięłam swój najmniejszy rondelek (miałam do krochmalenia tylko koszyczek, więc krochmalu nie potrzebowałam dużo), zagotowałam szklankę wody. W międzyczasie rozrobiłam bardzo czubatą łyżeczkę mąki (skrobi) ziemniaczanej w połowie szklanki zimnej wody. Kiedy się woda w garnku zagotuje, dolewam rozrobioną mąkę mieszam chwilkę na ogniu, zestawiam z ognia. Czekam aż trochę przestygnie, potem moczę robótkę. I tutaj mój taki wymysł, gorącą robótkę opłukuje delikatnie zimną wodą. Dzięki temu robótka się tak nie lepi.
    A teraz przypinanie. Z racji, że słowami to trudno opisać, specjalnie zrobiłam fotki :)
 Wybieram odpowiednią miskę (ważne, żeby nie była za duża lub za mała). Najlepiej "poprzymierzać" zanim się wykrochmali :). Potem ustawiam miskę na ścierce na łóżku.
 Następnie układam robótkę na misce.
Na koniec przypinam szpilkami do łóżka. Szpilki wpinam pod kątem, żeby się czasem nie wypięły jak naciągniemy robótkę. I właśnie najlepsze do tego jest łóżko, materac lub coś równie grubego, bo szpilki wbijamy do końca, innymi słowy - całe :)
A teraz czekamy aż robótka wyschnie :)

Jeżeli coś napisałam niezrozumiale, to pytajcie :)

czwartek, 9 stycznia 2014

Paczka i koszyk

Na początek wymianka z Malowaną Skrzynią :) wysłałam jej tasiemki i inne takie rzeczy, o których pisałam kilka postów wcześniej, nie wiem czy już dotarło czy nie, ale do mnie dotarła paczka od niej :) a oto zawartość:

Po protu super! :)
Teraz dwie małe podkładki pod kubek lub filiżankę, następne są w drodze do kompletu.


To ostatnie, to oczywiście wtrącenia mojego synka :)
A na koniec koszyczek, który powstał wczoraj. Znalazłam odpowiednią miskę, napięłam robótkę i schło przez noc. Musze się przyznać, że nie spodziewałam się tak fajnego efektu. Wzór wzięłam z SR extra Najpiękniejsze serwetki 1/2014.



I tu także wtrącił się najmłodszy, bo przecież koszyk jest do tego, aby coś do niego wkładać :)

niedziela, 5 stycznia 2014

Wreszcie na swoim miejscu

Tak jak mówiłam, bieżnik czeka na swoje miejsce i się doczekał :) Jakość zdjęcia jak zwykle pozostawia wiele do życzenia, ale mam nadzieję, że jednak lepiej widać niż poprzednio/

sobota, 4 stycznia 2014

Zapomniana serweta

Leżała już jakiś czas, bodajże 2 miesiące, może niecałe. A miała być ozdobą Świąt... No to akurat będzie w sam raz na Walentynki :.) Wiem, wiem, do 14 lutego jeszcze daleko, ale to nic nie szkodzi :).




piątek, 3 stycznia 2014

Witam w Nowym Roku!

Mam nadzieję, że wszystkim Sylwester się udał :)
A tu bieżnik, który zrobiłam z części mojego prezentu od Mikołaja, a dostałam torbę kordonków :)
Bieżnik jest zrobiony wzorem siatki, schemat zaczerpnęłam z SR 6/2013, tylko że ja wzór przerobiłam dwa razy. Wymiary to ok. 42x72cm


Niestety zdjęcia kiepskie, bo nie mogłam robić ich na stoliku, tylko na pielusze flanelowej. A to dlatego, że mój mąż układa puzzle, więc stolik zajęty.